czwartek, 20 września 2012
Rozdział 29
- Co? – zapytałam z sarkastycznym wyrazem twarzy.
- Usiądź… - poprosił próbując mnie opanować.
- Przestań pieprzyć Louis! Nie mam gdzie się wyprowadzić? Możesz mi powiedzieć do jasnej cholery o co tobie łazi? – lamentowałam zdenerwowana.
- Julia… - westchnął ciężko. – Twoi i Lisy rodzice są lekarzami… Bardzo dobrymi i znanymi… Mieli tego dość… Stwierdzili, że chcą pomagać tym naprawdę potrzebującym… Oni wyjechali… Do Iraku…
- Słucham? – wybuchnęłam śmiechem, ale jego mina nie wskazywała na żarty. – Lou, Louis…
- Wynajęli dom. – kontynuował. – Nie zapowiada się na to, żeby chcieli wrócić…
- Nie wierze… Nie wierze… - powtarzałam z niedowierzaniem. – Wyjechali?! A co ze mną?! Gdzie ja mam mieszkać?! Z czego mam żyć?! Miałam wybrane studia w Paryżu, miałam wszystko…
Schowałam twarz w dłoniach i wybuchnęłam płaczem.
- Julia… - zaczął pocieszać. – Będziesz mieszkać z nami… A pieniądze będą ci przesyłać…
- Przesyłać?! – wrzasnęłam. – A na co mi ich pieniądze?! Ja chce prawdziwych rodziców! Zawsze byli, są i będą tchórzami. Jak zwykle mnie zostawiają wtedy kiedy potrzebuję ich najbardziej…
Łzy spływały mi po policzkach. Zostawiłam walizki i pobiegłam na górę…
*Louis*
- Jutro wracamy. – oznajmiłem siadając na kanapie.
- Jak to? – zdziwił się Zayn.
- Niall jak to Niall wygadał się Lisie co się tutaj dzieje i jak nie przylecimy jutro to oni zrobią to za nas i przylecą do nas, bo dziewczyna wariuje… A na dodatek wie też o tym czego dowiedziała się przed chwilą Julia.
- O szlag… - westchnął z goryczą Liam. – Dobra, ja zadzwonię do managera i ustalę co i jak…
- Okej, ja pójdę spróbować z nią pogadać… – odparłem wstając z sofy i ruszając na górę.
*Zayn*
I w taki sposób zostaliśmy we dwóch. Chciałem z nim pogadać, to fakt, ale teraz nie miałem na to najmniejszej ochoty…
- Poczekaj. – rzucił gdy zauważył, że wstaję z kanapy.
- Co chcesz? – zapytałem odwracając się.
- Porozmawiać.
- Nie mam na to ochoty. – odparłem wchodząc na schody.
- Przestań do jasnej cholery!
- Ja mam przestać?! Ja?! Kurwa, człowieku! Obiecałeś, zarzekałeś się, że z tamtą już skończone, nic nie ma! Jak mogłeś to zrobić! Dobrze wiesz, że kochałem ją mocniej od ciebie! A zresztą nie wiem czy ty cokolwiek do niej czułeś… Mniejsza…
- Zayn! Daj mi to wytłumaczyć!
- Co? Co wytłumaczyć? Nie ma czego… Jesteś zwykłym skurwielem, o.
Uśmiechnąłem się litośnie i ruszyłem na górę.
- Zayn… Błagam cię… Nie mów… Nie mów mi, że ty o wszystkim wiedziałeś! – jąkał się Li, który chyba a raczej na pewno wszystko słyszał…
- Ciszej! Liam… - uciszyłem go i zacząłem opowiadać wszystko od początku…
*Julia*
- Okej, zakończmy tą bezsensowną rozmowę. Przepraszam Louis, chcę do nich zadzwonić.
- Jasne. – odparł dajać mi buziaka w policzek i wyszedł.
Wzięłam iPhone’a do ręki i obracałam go kilka minut zastanawiając się nad tym co mam im powiedzieć i czy w ogóle do nich zadzwonić.
Kontakty -> T -> Tata… I znów chwila rozmyślań…
„Dzwoni…”.
- Cześć córciu! – powitał mnie dziwnie pozytywny głos ojca.
- Nie jestem waszą córką. – odparłam szorstko a jego głos zamilkł. – Powiem krótko: zostaję w Londynie, nie wracam do Paryża, bo tak chyba chcieliście, nie mam zamiaru więcej się z wami kontaktować, zmieniam numer telefonu i wszystko co macie, a co do kasy to nie zamierzam biedować, więc czekam na jakieś kilka dobrych tysięcy dolców miesięcznie. To chyba na tyle, do widzenia. – mówiłam jednym tchem próbując powstrzymać łzy.
„Zakończ rozmowę” i pocisnęłam telefonem w głąb pokoju.
*Louis*
- Moni! Wstawaj! Do której ty zamierzasz spać? Ja chcę się przebrać i wykąpać! Wpuść mnie do cholery! – mamrotałem stercząc pod drzwiami naszego pokoju.
- O czym ty bredzisz? Nie śpię od dawna. Pakowałam się. – odparła uchylając mi drzwi.
- Jutro wyjeżdżamy…
- Wiem. Ja wracam do Polski.
- Jak to? – zdziwiłem się. – Przecież miałaś zostać w UK…
- Miałam. Louis, nie widzisz, że coś się zmieniło?
- Przepraszam… Po prostu to wszystko mnie wykańcza…
*Julia*
Odkręciłam butelkę wody i…
- Mogę?
zachłysnęłam się a przy okazji cała oblałam.
- Jezu jak mnie przestraszyłeś… Wchodź Zayn. – odparłam kiwając zapraszająco głową.
- Przepraszam. – odparł uśmiechając się.
- Nie no, luz. Tylko muszę się przebrać… Fuck, walizki…
- Poczekaj, przyniosę.
- Dzięki.
Podreptał po moje torby a ja ściągnęłam mokre ciuchy.
Chwilę potem był z powrotem.
- Masz może ochotę na spacer…? – zapytał dość nieśmiało przywidując moją odpowiedź.
- Mam. – odparłam lekko unosząc kąciki ust, choć tak naprawdę to chyba nie miałam na niego najmniejszej ochoty… - Tylko daj mi 5 minut.
- Okej, będę czekać na dole.
Trudno mi było cokolwiek wygrzebać z walizek, ale jakoś dałam radę komponując to <klik>.
________________________
Marny, marny, marnyyyy XDD
Pisałam go za jednym razem i jakoś dziwnie wyszedł, ale mniejsza xdd
+ dziękuję za 30 komentarzy.
+ jeśli komentujecie to wyrażacie opinie a nie piszecie, że czekacie na nowy rozdział, bo komentarze typu "nie mogę się doczekać następnego" będą usuwane.
+ 30 komentarzy - nowy rozdział.
Pozdrawiam xx
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rozdzial mega cudowny . Mam nadzieje , ze bedziesz dalej pisac , bo masz dziewczyno wielki talent . Obys dalej pisala . <3
OdpowiedzUsuńmogłabyś już dodać ! Tyle czasu minęło
UsuńWiesz. Wczoraj zaczęłam czytać tego bloga już od początku zaczynał mi się podobać. Coraz bardziej mnie wciągało, aż w końcu... koniec. Muszę czekać na następny. Ten rozdział był również piękny. Kochana masz wielki talent. Myślę, że napiszesz kiedyś książkę. I nie pisz " Marny, marny, marny" albo " usnęliście ?" Lub " do dupy" lub coś w tym rodzaju. Wszystkie są naprawdę świetne. Już z wielką niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. 30 Hyhy Kocham Twojego bloga i również Ciebie <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą :))
Usuńhah nie ma to jak samokrytyka xd
OdpowiedzUsuńRównież uważam że rozdział super, aczkolwiek zawiodłam się na Harrym... Pisz dalej! Jest już prawie 30 rozdziałów i teraz chcesz porzucić ?
I tak masz strasznie dużo komentarzy :) Na co poniektórych blogach nawet nie ma po 1 koment.
Może zechciałabyś dodać rozdział po 20 komentarzach?
http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=en&biw=1024&bih=451&tbm=isch&tbnid=wJjBOlc5DslZUM:&imgrefurl=http://www.gadudodatki.pl/awatary/show/id/41401&docid=b7gzBJbq4kMpFM&imgurl=http://www.gadudodatki.pl/uploads/produkty/galerie/8b/8be97296d8477fdf742dad5a6f7229f738cd3268.jpg&w=333&h=308&ei=y99cUMUPjPmyBrz1gKgK&zoom=1&iact=rc&dur=296&sig=112070916032055149329&page=1&tbnh=121&tbnw=136&start=0&ndsp=12&ved=1t:429,r:5,s:0,i:82&tx=61&ty=48
ZOBACZ
Boski jest.
OdpowiedzUsuńHarry mnie tak wkurzył,że teraz chciałabym żeby Julia była z Zaynem, ale zrobisz jak uważasz ja i tak kocham twój blog.
:)
Ty to masz wymagania ! 30 komentarzy ! Tak dużo ?
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny oczywiście + tu mój blog zapraszam wszystkich : http://myheartlungmotion.blogspot.com/
Aż 30 komentarzy tak dużo ?! Rozdział cudowny, czekam na następny.
OdpowiedzUsuńCudoowny jak zwykle kochana. Nie marny tylko zajeebiaszczy ! :* Czekaam;D
OdpowiedzUsuńjejuśku.... jakie to fajowe jest
OdpowiedzUsuńi zapraszam do mnie oczywiscie :)
http://ashleydirection.blogspot.com/
przepraszam jezeli to bd niemiłe, ale to troche przesada aż(?!) 30 kom. W ten sposob dodajesz rozdzial raz na tydzien albo i wiecej...ja osobiscie przez to wytracam sie z historii i musze sie cofnac do poprzednich rozdziałów żeby ogarnąc zdarzenia
OdpowiedzUsuńa pozatym troche denerwujace jest jak pod kazdym rozdzialem piszesz jak beznadziejny jest ten watek , kazda z nas zdaje sb sprawe ze piszesz naprawde swietnie,ty tez powinnas docenic wlasne sily :)powodzenia
OdpowiedzUsuńgdyby historia i jej fabula byla beznadziejna , nie mialabys tylu milych opinni i tylu wejsc na blogu, codziennie wchodze na bloga oczekujac rozdzialu , a tu dupa bo przeciez nie ma tych kitowych 30 kom.
OdpowiedzUsuńhmmm...zabroniłaś mi pisać ze czekam na następny rozdział, co więc mi pozostaje ? Przecież wiesz ze ubóstwiam twoje opowiadanie i tyle. no to kocham i do następnego :))))
OdpowiedzUsuńBardzo uwielbiam twojego bloga , stawiasz trochę za wysokie wymagania , powiem ci jedno inspiruję się twoim blogiem pisząc mojego , wiem że to głupie ale piszesz cudownie , chciałabym pisać tak jak ty. Mam jedną prośbę to mój blog , zapraszam wszystkich i proszę o komentarze , bardzo chciałabym żeby mi też tak komentowano jak tobie , zazdroszczę ci dziewczyno :*
OdpowiedzUsuńtu mój blog :
http://onedirectionzawszespoko.blogspot.com/2012/09/rozdzia-4-szara-rzeczywistosc-obudziam.html
Rozdzial cudowny . Chcialabym miec taki talent jak ty . Masz same dobre opinie wiec powinnas wiedziec , ze kazdemu sie podoba . Czekam na nastepny . <3
OdpowiedzUsuńNie gadaj że marny bo jest ZAJEBISTY ! :3 Awww juz się nie moge doczekać kolejnych *-* DAWAJ SZYBKO <3 ~A.
OdpowiedzUsuńNie gadaj , ze marny , bo jest zajebisty ! Az 30 komentarzy .! Zmniejsz chociaz liczbe do 20 . Masz duzo czytelniczek , wiec wiesz ze jest mega. Czekam na next <3
OdpowiedzUsuńWOOOOW KOBIETO CUDOWNY ! <3 PISZ PISZ PISZ SZYBKO ! *___*
OdpowiedzUsuńZajebisty! <3
OdpowiedzUsuńfajny ;) czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje blogi , czytam ten i przeczytałam poprzedni !
OdpowiedzUsuńTo czekanie na nowe rozdziały mnie smuci
no heeeejjjjj co z rozdziałem??? ile można czekać :'(
OdpowiedzUsuńNoooo BOŻENKO ! Kochammm twoje opowiadanie . Wgl. Cała ty jesteś świetna :D
OdpowiedzUsuńsuper czekam na następny:)
OdpowiedzUsuńzajefajne czytam twojego bloga i powiem ci że masz talent :) czekam na next
OdpowiedzUsuńPaulla masz talent do pisania rozdziałów , szczerze mówiąc zazdroszczę Ci tego ;d
OdpowiedzUsuńwięc proszę napisz już następny rozdział :D
Maaszzzz taaaleeent !
OdpowiedzUsuńdodaj !
OdpowiedzUsuńJEJU DODAJ DZIŚ ! PROSZĘ :*
OdpowiedzUsuńDodawaj proszę kocham jak piszesz <33
OdpowiedzUsuń<333333
OdpowiedzUsuńDodawaj :D super piszesz
OdpowiedzUsuńJejku , Uwielbiam Cię . :) Mniam . <3
OdpowiedzUsuńJeej mamy 34 komentarze czekamy na rozdział ^ ^
OdpowiedzUsuńekhem...jest już 30 komentarzy
OdpowiedzUsuń